[PL / ENG] My Actifit Report Card: April 8 2024

Poniedziałek to przede wszystkim wieczór - cudowny, ciepły, spędzony w trójkę na spacerku połączonym z minizakupami i lodami.
Ciepło i bajecznie!
Odkrywamy z Bomblem, że boiska osiedlowe są super - można pojeździć wkoło najszybciej jak się da i nie zagrażają żadne krawężniki i auta. Już wiem, dlaczego Tata mnie zawsze zabierał na Spartę z rowerkiem, hehe. Można sobie wygodnie posiedzieć i mieć bezpiecznego i zachwyconego młodego w zasięgu wzroku.

Monday is primarily an evening - wonderful, warm, spent together for a walk combined with mini-shopping and ice cream.
Warm and fabulous!
Bombel and I discover that local sports fields are great - you can skate around as fast as you can and there are no threats from curbs or cars. I now know why my dad always took me to Sparta with a bicycle, hehe. You can sit comfortably and have a safe and delighted Kid in sight.

Wcześniej zrobiłam niemało kroków w domu podczas sprzątania. Gdyż poprzedniego wieczora wpadła do nas teściowa z niespodziewaną wizytą, kiedy w domu było delikatnie mówiąc nabałaganione. Spłoszyłam się i zabrałam za zalegające od tygodnia rozliczne ciuszki dziecięce, których nie miałam pomysłu gdzie i jak pochować. Zrobiłam duży przegląd i wyniosłam dwa wory do kontenera - i udało się pochować niemal wszystko, oprócz tego co pozostało w bieżącym praniu. A to sukces, uwierzcie.

Previously, I took quite a few steps at home while cleaning. Because the previous evening, my mother-in-law came to visit us unexpectedly, when the house was, to put it mildly, a mess. I got scared and picked up the numerous children's clothes that had been lying around for a week and I had no idea where or how to put them. I did a big sweep and took two bags into the container - and managed to hide almost everything, except what was left in the current laundry. And it's a success, believe me.

Ogłaszam też, że był to pierwszy dzień w szortach i sandałach. O jak dobrze! Czekałam na to ponad pół roku! (Tak, na pierwszym planie Dzidzia).

I also announce that it was my first day in shorts and sandals. Oh how good! I've been waiting for this for over half a year! (Yes, Baby in the foreground).

Bombel zaś roztopił moje serce niczym masełko na patelni, bo odbierając go ze żłobka, poprosiłam, żeby trzymał się blisko mnie, bo ja przecież nie mogę za nim gonić (a ostatnio mi uciekł pod sam blok). I tak oto jechał sobie koło mnie, podśpiewując pod nosem: "Jestem wolniutkim człowiekiem, jadę powoli koło Mamusi". I trzymał się mnie cały czas, zarówno podczas naszego wyjścia na plac zabaw we dwójkę, jak i wieczornego spaceru, który odbyliśmy razem z Tatą. <3

Bombel, on the other hand, melted my heart like butter in a frying pan, because when I picked him up from the nursery, I asked him to stay close to me because I couldn't chase him (and recently he escaped right up to my apartment building). And so he rode next to me, singing to himself: "I'm a slow man, I'm driving slowly next to Mommy." And he clung to me all the time, both during our trip to the playground together and during the evening walk we took with his Daddy. <3